Aurelia wzrusza w spektaklu Grotest Maru

W podwórku przy ulicy Rewolucji 1905 roku, pod numerem 17 niemiecki zespół Grotest Maru wsparty gośćmi z Polski skonstruował teatralny wehikuł czasu. Publiczność przeniosła się do czasów dzieciństwa Aurelii, łódzkiej Niemki, która ze swoich przedwojennych wspomnień wydobyła to, co w wielonarodowej zwyczajnej codzienności jej domu było najpiękniejsze. Reżyserka Ursula Maria Berzborn i jej zespół w opuszczonym podwórku stworzyli świat wypełniony gwarem, muzyką i drobnymi sprawami dnia powszedniego, omawianymi przy pompie nieco dziwną, a bardzo łódzką mieszanką języków czterech kultur. Świat, który przestał istnieć, boleśnie poraniony przez historię.

DSC_6549

DSC_6553

DSC_6555

DSC_6558

DSC_6565

DSC_6572

DSC_6574

DSC_6543

DSC_6545

DSC_6577

DSC_6585

DSC_6589

DSC_6592

DSC_6602

DSC_6605

DSC_6611

Fot. A. Bębenista

&nbps;